wtorek, 30 listopada 2010

Ortograficzne bałwanki



Zima zaczęła się na dobre. Przez okno biblioteki widzieliśmy padający śnieg. Po przeczytaniu fragmentu książki Heleny Bechlerowej Zima z białym niedźwiedziem, Ewa i Julia postanowiły zaprojektować - na razie na papierze - swoje bałwanki. Jednak zwykłe śnieżne stworki, zamieniły się w takie szkolne bałwanki ortograficzne. Jak wam się podobają?

Najstarszy miś - The oldest Teddy Bear

 
Oto najstarszy miś na naszej małej wystawie misiów. Urodził się w 1965 roku! Mogliśmy go zobaczyć dzięki Ewie Jakielaszek z klasy III b, która pożyczyła go na jakiś czas od swojej babci. Miś ma już 45 lat. To prawdziwy skarb. Dziękujemy Ewie, że mogliśmy go podziwiać:)
Posted by Picasa

Andrzejkowa wróżba:)



Dzisiaj Andrzejki, wobec tego, trochę poczytaliśmy sobie o zwyczajach związanych z tym dniem. Wpróbowaliśmy też niektóre wróżby andrzejkowe. Nasza praca plastyczna pokazuje jak ustawialiśmy buty w kierunku drzwi, żeby dowiedzieć się kto pierwszy zmieni stan cywilny. Nieźle się bawiliśmy pracując razem.
Posted by Picasa

czwartek, 25 listopada 2010

Święto Pluszowego Misia - Teddy Bear Day

Dzisiaj Święto Pluszowego Misia. Dzieci przyniosły Miśki na wystawę, zobaczycie je już niedługo. Dorośli mają okazję przypomnieć sobie swoje Misie z dzieciństwa, lub kupić misiową przytulankę swojemu dziecku jeżeli nie zrobili tego wcześniej.
W tym tygodniu czytaliśmy w bibliotece misiowe książki, próbowaliśmy też zaprojektować swoje misie. Na rysunkach pojawiły się misie-poeci, misie-piłkarze, misie-baletnice ...







Spotkanie z Małą Mi

Spójrzcie kogo spotkałam podczas niedzielnego spaceru. To jedna z  moich ulubionych bohaterek - Mała Mi. Może poczytacie sobie historie o Muminkach. Ostatnio niewielu czytelników sięgało po książki Tove Jansson.

czwartek, 18 listopada 2010

Misie, miśki, misiaczki - Teddy bears:)



We wtorek zaczęliśmy przygotowania do naszego ulubionego Święta Pluszowego Misia. Już niedługo 25 listopada te ulubione zabawki dzieci i dorosłych:) mają swój dzień. Z tej okazji warto poczytać i przypomnieć sobie miśki z książek takich jak Miś Uszatek, Kubuś Puchatek albo Paddington.
Zapraszamy wszystkich czytelników do udziału w wystawie, która odbędzie się w bibliotece. Możecie przynosić swoje wyjątkowe misie do 22 listopada (koniecznie powinny być podpisane). 

piątek, 12 listopada 2010

Uśmiechniętego weekendu:)

W ciągu tygodnia przeglądałam prace, które kiedyś zrobili moi uczniowie na lekcjach plastyki. Oglądam i podziwiam. Ile inwencji, twórczej pasji jest w tych małych dziełach. Biblioteka to nie tylko książki. Grafika, reprodukcje są w zbiorach wielu bibliotek. Wasze dzieła, moi uczniowie, też zachowam w moim archiwum. Są wyjątkowe:) Ciekawa jestem, czy ktoś rozpozna swoje prace?



wtorek, 9 listopada 2010

Rozmowa zwierząt - Conversation of animals

Zabraliśmy się dzisiaj za czytanie najnowszego Świerszczyka. Czytaliśmy o porozumiewaniu się, komunikacji Internetowej. Rozwiązaliśmy zabawną krzyżówkę, w której hasłami były odgłosy wydawane przez zwierzęta, np. muuuu albo ssss... Ta krzyżówka nie była łatwa, bo pomyślcie, czy gul, gul to odgłos wydawany przez rybę, czy indyka???



poniedziałek, 8 listopada 2010

Dary od Zuzi

Dziękujemy Zuzi Wikarskiej z klasy II b, za dwie piękne książki, którymi podzieliła się z innymi czytelnikami:)

piątek, 5 listopada 2010

"Chwalipięta Kamila i sprytna Majka" część 2 - "Kamila Show-off and Clever Majka" part 2

Julia opowiada dalszy ciąg Chwalipięty Kamili i sprytnej Majki...
Wiem robi się ciekawie a więc posłuchajcie.



Jak mama przyjdzie z pracy to będzie 100 kartek, a wtedy będziesz mogła do mnie przyjść i odebrać zaproszenie. Pani Frania powiedziała, że już nie ma zajęć. Wtedy od razu mama Kamili ją odebrała. Majka nie żałowała, czekała spokojnie na mamę, aż po godzinie Pani Frania powiedziała:
- Idziemy na dwór! Ustawcie się, wtedy szybciej będziemy na dworze.
I tak dzieci zrobiły. Gdy bawili się na placu zabaw, było ich coraz mniej, mniej, mniej, mniej, mniej, mniej, mniej, mniej, aż została Majka. Była 17:00 a jej mama przyszła punktualnie.
- MAMO! Gdzie byłaś!
- Skończyłam dopiero o 16:55.
- No to sama się nie dziwię. Mamo chodźmy! Mamo szybko do domu!
- Dobrze córeczko. Szły do domu przez 5 minut.
- Mamo, mamo, chodźmy.
- Maju! Najpierw zjedz, a potem mi powiesz.
Maja zjadła w 5 minut i powiedziała:
- Czy mogę pójść do Kamili?
- Dobrze, Maju, dobrze.
I Maja szybko jak błyskawica się zerwała z krzesła, wzięła kurtkę, buty i pobiegła z mieszkania prosto do Kamili. Zadzwoniła dzwonkiem. Mama Kamili otworzyła jej.
- Dzień dobry, Maju! - powiedziała miło - Co cię tu sprowadza?
- Czy Kamila zrobiła dla mnie zaproszenie?
- O tak, zrobiła zaproszenie. Wejdź śmiało.
Maja weszła.
- Hej! Masz zaproszenie, ale pamiętaj, to jest jutro.
- Nie zapomnę.
Wyszła z Kamili domu i ciągle się patrzyła w drodze do domu. Zapukała i mama się zdziwiła.
- Tak krótko?
- Byłam tylko po zaproszenie.
- Kiedy będzie?
- Jutro.
- Jutro??? Chodźmy kupić prezent!!!
Gdy były w sklepie, to kupiły 5 lalek i laurkę. Potem przyszły do domu, bo miały blisko. Mama przygotowała Majkę i minął dzień. Majka miała piękne loki. Gdy była godzina 12:30, zapytała mamę:
- Czy mogę pójść do Kamili?
- Tak, możesz, ale bądź ostrożna.
Szła, szła, szła, szła, szła i szła. Aż w końcu dotarła po 10 minutach. Potem przyszło 30 osób. Ale była impreza! Mama Kamili dała sok. Ale gdy Majka poszła po prezent z piciem w ręku, to wylało się ono na suknie Kamili. Nakrzyczała na nią Kamila, bo suknia była ze złota i brylantów. Szybko jej mama zaprowadziła ją do drzwi. Jak szła to była z siebie dumna, bo wcześniej jej nie lubiła. Bo się wymądrzała, a prezentem dla mnie na moje urodziny będzie ta laurka.

I tak to było...

W szkole jak się wychwalała, to uciekł im autobus! A Majce nie. Tak trzymać Majka!

Myślę, że ta książka się podobała. To dopiero początek pisania. Ale jak będę miała 18 lat, no to zacznę pisać prawdziwe książki.


Od bibliotekarza: Opowiadanie Julii zostało zilustrowane fotografiami absolwentki naszej szkoły - Niny:)

Miłego weekendu... jak zawsze z książką - Happy weekend with book:)

Mam nadzieję, że ten obraz będzie dla czytelników inspiracją do sięgnięcia po jakąś piękną książkę, w ten listopadowy weekend. Namalował go Briton Rivière (1840-1920) - brytyjski malarz zwierząt - animalista. Obraz ma tytuł Naughty Boy or Compulsory Education. Potraficie go przetłumaczyć?

czwartek, 4 listopada 2010

O sporcie - About sport

W bibliotece pojawiły się nowe książki o sporcie. Kilka komiksów z serii "Słynni Polscy Olimpijczycy" i książka z serii "Słynne Kluby Piłkarskie" - Barcelona. Wszystkie są bardzo interesujące - warto je przeczytać.

Józef Brzydal - Ugly Joseph


To jest "twórczość z książki". Julia Wysocka z I a, przyniosła dzisiaj do biblioteki maskotkę, którą uszyła na podstawie książki "Wyszywanki i inne robótki ręczne" Katarzyny Proniewskiej-Mazurek. Nieźle jej się udał Józef Brzydal ze Skarpetowa, prawda?

wtorek, 2 listopada 2010

Powieść w odcinkach - "Chwalipięta Kamila i sprytna Maja"

Przedstawiam Wam twórczość młodej Autorki - Julii Wiergowskiej, z IIa sp. To pierwsza część opowieści o Kamili i jej koleżance Majce.


Kamila była najgorszą dziewczyną na świecie. Była bogata, przychodziła do szkoły z brylantami. Wszędzie je miała, ale szafka była nie z brylantami, była ona złota. Wszystkie dzieciaki uwielbiały Kamilę, bo były u niej codziennie, zawsze  przychodziły do szkoły i wracały zawsze z nią. Ale Majka nie lubiła Kamili, bo ona wyzywała ją codziennie. 
Od kiedy miały 1 rok były sąsiadkami. Lubiły się bardzo, nie umiały mówić, ale rodzice szybko nauczyli je pisać. Tak dokładnie, w tygodniu codziennie się odwiedzały, częściej u Kamili bo była bogatsza. Jednak, gdy miały 3 latka poszły do przedszkola. 
2 września Kamila rozdała zaproszenia. Urodziny były w tą sobotę  ale Majki nie zaproszono. Podeszła do Kamili i powiedziała:
- Dlaczego mnie nie zaprosiłaś? 
- Nie starczyło mi złotego papieru.
- Musiał być złoty papier?
- Tak, mama się uparła.
-To dlaczego mojego zaproszenia nie zrobiłaś pierwszego?

Ciąg dalszy nastąpi…..:)

"Proszę Słonia"


Dzisiaj czytaliśmy książkę Ludwika Jerzego Kerna pt. Proszę Słonia. To zabawna historia o porcelanowym, białym słoniu - Dominiku i chłopcu o imieniu Pinio. Najpierw przeczytaliśmy dwa rozdziały, potem rysowaliśmy Pinia i Dominika, a potem wyszukaliśmy w Internecie fragmenty filmów animowanych, które zrealizowano na podstawie tej opowieści. 
Wiemy, że inny znany bohater z książek Kerna to Ferdynand Wspaniały.